Wziął ze sobą towarzysza i trochę prezentów :-)
Poniższy Anioł natomiast ... poleciał gdzie sam chciał!
(tył zawieszki)
Jest to Anioł Zimy o śnieżnych skrzydłach. Wysłałam go więc do Pracowni Alaya na wyzwanie "Pada Śnieg". Był miły i dotarł tam ;-)
Jednocześnie wysłałam go do mojej wylosowanej osoby w wymiance "Świąteczny misz-masz" Lucynki.
I tam już nie dotarł.
Wziął ze zobą prezenty...
... i poleciał do Ewy, nie pytając mnie o zdanie w tej sprawie ;-) Jak tak wybrał, to znaczy, że Ewie z okazji zbliżających się imienin należał się prezent i Anioł i bardzo, bardzo się cieszę, że go dostała :-) Ale Anielska Pani mogła mi szepnąć choć słówko w tej sprawie!
Mój prezent w wymiance świątecznej Lucynki ponownie dzisiaj wysłałam. Mam nadzieję, że szybko dotrze do adresatki i wtedy go pokażę :-)
super te Twoje anioły... bankowo dziewczyny beda zadowolone... bo kto by nie był...
OdpowiedzUsuńTen pierwszy położył mnie na łopatki, jest taki delikatny i majestatyczny jednocześnie!!!
OdpowiedzUsuńMowę mi odjęło, a to mi się rzadko zdarza ;-)
Piękne Anioły i inne smakowitości wysłałaś.
OdpowiedzUsuńTeż lubię wymianki. Pozdrawiam:)
Kto by nie był?! Piękności anioły.
OdpowiedzUsuńObdarowane przez Ciebie dziewczyny są na pewno uszczęśliwione ;-)) Piękne podarki wysłałaś ;-))
OdpowiedzUsuńCudne Anioły!:)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze anioły!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są te anioły. Szczególnie pierwszy mnie zachwycił z tymi ogromnymi skrzydłami. Myślę, ze tak właśnie może wyglądać Anioł Stróż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne...pozdrawiam
OdpowiedzUsuń