Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Muszla (shell). Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Muszla (shell). Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 15 listopada 2010

Po giełdzie minerałów w Warszawie

W weekend była w Warszawie giełda minerałów. Uwielbiam minerały, więc pojechałam tam w sobotę. Wróciłam spłukana.
Mam za to trochę pięknych kamieni do oprawiania w srebro :)

Po pierwsze zachwycające, aż dech zapiera, szlachetne opale australijskie
Oto one:



Jarzą się tajemniczymi błyskami w swym wnętrzu. Zmienne w zależności od kąta patrzenia. Niepowtarzalne w świetle dziennym i sztucznym.

Przywiozłam też prześliczne labradoryty


oraz 2 piękne kamee wyrzeźbione we fragmentach muszli


Oj, nie będzie mi łatwo wypuścić tych cudeniek ze swoich łapek po oprawie.

___________________________________________________________


Od Asi (niewielkiej) dostałam wyróżnienia :-D :-D
Dziękuję :-* :-*
To pierwsze wyjątkowo mi się podoba, bo jest z moim ulubionym motywem kota ;-)




Wyróżnienia przekazuję utalentowanym właścicielkom blogów, które nałogowo odwiedzam i podziwiam, czyli właścicielkom blogów z paska bocznego oraz moim Obserwatorom (ja też te blogi obserwuję).

Jak poprzednio cytuję wierszyk, tłumaczący brak wyboru zbyt małej, jak dla mnie, ilości osób ;-)

"Osiołkowi w żłobie dano,


W jednym owies, w drugim siano,
Uchem strzyże, głową kręci,
I to pachnie, i to nęci.


Od któregoż teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda
- Chwyci siano, owsa szkoda,
Chwyci owies, żal mu siana.


I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła


- Z głodu padła."


(Aleksander Fredro)