wtorek, 17 sierpnia 2010

Wymianka wakacyjna

Już 2 tygodnie temu wysłałam prezent na wymiankę wakacyjną (poleconym-priorytetem; musiał dotrzeć) u Kasiulka. Niepokoję się, dlaczego Adresatka nie daje znaku życia? W każdym razie zdecydowałam się go pokazać, nie pisząc dokąd powędrował.


Miało być coś, co się kojarzy z wakacjami, zrobiłam więc bransoletkę z turkusów, bo turkus ma kolor ciepłego morza i pięknie wygląda na opalonej skórze :o) oraz uplotłam wisiorek/zawieszkę będący miniaturową torebeczką.


Torebeczka ma srebrne okucia, jadeitową rączkę oraz ozdobę z kryształka Swarovskiego w kształcie motylka



W paczce miały też znaleźć się przydasie (papiery na zdjęciu też do przydasi należą), kartka ze swojej miejscowości i coś słodkiego.
Ja dodałam kartkę z pobliskiego dużego miasta, gdyż kartek z mojej wsi nie ma :o)

5 komentarzy:

  1. piękny prezent
    ja w tej wymiance też brałam udział
    ale niezrobiłam zdjęcia tego co wysłałam(gapa)
    i nie mam jak pokazać

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęściara obdarowana przez Ciebie... ;-))
    ja też brałam udział w tej wymiance, ale jeszcze nic nie dostałam... jest jeszcze czas...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przygotowałaś Justynko cudną niespodziankę :).

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystko jest prześliczne, przepraszam że nie napisałam, ale od początku sierpnia tyle się działo w moim życiu, że po prostu zapomniałam napisać, jeszcze raz przepraszam i dziękuję, za wszystkie cudowności

    OdpowiedzUsuń