KOCHANA JESTEŚ:-)Dziękuję ślicznie. Dziś dodam wpis na blogu.A Twoje 10 zdjęcie jest naprawdę interesujące.Ta lala jest ciekawa świata...tajemnic i wspaniałości jakie ze sobą niesie nasza magiczna przestrzeń.Za oknem kryje się soczysta zielona roślinność,uśmiechnięte biedronki ,leniwe ślimaczki...A zwinna lala zdrapała się na okno i pewnie zaraz hycnie na trawę by podziwiać nowe ,nieznane tereny... Bardzo fajny pomysł...a tych Ci z pewnością nigdy nie zabraknie. Przytulam ciepło...Pa *Matylda*
Cudne zdjęcie :).
OdpowiedzUsuńKOCHANA JESTEŚ:-)Dziękuję ślicznie. Dziś dodam wpis na blogu.A Twoje 10 zdjęcie jest naprawdę interesujące.Ta lala jest ciekawa świata...tajemnic i wspaniałości jakie ze sobą niesie nasza magiczna przestrzeń.Za oknem kryje się soczysta zielona roślinność,uśmiechnięte biedronki ,leniwe ślimaczki...A zwinna lala zdrapała się na okno i pewnie zaraz hycnie na trawę by podziwiać nowe ,nieznane tereny... Bardzo fajny pomysł...a tych Ci z pewnością nigdy nie zabraknie. Przytulam ciepło...Pa *Matylda*
OdpowiedzUsuńTa laleczka ma na imię Żaneta i kiedyś, dawno temu próbowałam zostać jej mamą (numer 2), ale się nie udało, nie chciała :-). Pamiętasz? ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, lala próbuje się wydostać na zewnątrz, dzikie wino wchodzi przez oknoe do środka......
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym sesję zdjęciową w takim domu!
OdpowiedzUsuń