Zegar symbolizuje czas....
A gdyby drobny zabieg - roztopić symboliczne zegarki jak Dali, jak wosk...
Zatrzymać i roztopić :-)
Z nieubłaganym biegiem czasu już się rozprawiliśmy ;-) Zobaczmy, co będzie, gdy do naszego filozoficznego obrazka dodamy ouroborosa (węża połykającego własny ogon)...
Wzmacnia on tutaj symbolikę rozpływających się zegarków. Metafizycznie podkreśla odradzanie się i istnienie.
Zegary i wąż powstały z masy plastycznej fimo. Pomalowałam je farbami zrobionymi z naturalnych barwników połączonych spoiwem winylowym. Całość zabezpieczyłam akrylowym werniksem.
Mam, mam takiego węża :-). Dzięki!
OdpowiedzUsuńsą niesamowite...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietne,a Dali to mój ulubiony surrealista.
OdpowiedzUsuńO jakie super kolczyki :). A wąż trochę przeraża hihi
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolczyki!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - przesyłka dotarła, dziękuję! :* Kolczyki nie zaszczyciły mojej spódnicy, bo było na nią za zimno, ale znalazłam w szafie sweterek w zielone paski - wszyscy byliśmy zadowoleni: ja, sweterek i kociaki :) Lada dzień pochwalę się na blogu, może jutro uda mi się zrobić zdjęcia, korzystając ze światła dziennego.
OdpowiedzUsuńPo drugie - te kolczyki wbijają w fotel, dosłownie! Dopiero po chwili się otrząsnęłam, są genialne! A obraz... jeden z tych, które zapadają w pamięci na zawsze, prawda?
Kochane,
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo, bardzo dziękuję Wam za wszystkie życzliwe słową :-)
Anno - cieszę się, że przesyłkę dostałaś bez uszczerbku :-)
Przyznaję, że zegary Dalego, poza motywem kotów, to ostatnio mój "fioł"
O matko - jakie cudne kolczykowe zegary.. albo może zegarowe kolczyki(?)
OdpowiedzUsuń